niedziela, 25 marca 2012

rzygam tęczą po Werterze.

Powiedzmy, że jeszcze 1,5 tygodnia do świąt wielkanocnych. Jednak zanim to nadejdzie trzeba będzie się jeszcze pouczyć ;/ w moim przypadku będzie to historia (do próbnej matury, którą piszę 4.04) i czytanie Wertera. Wiosna zaczyna się rozkręcać, a my, uczniaki musimy siedzieć w domach.. ;/ Troszeczkę smuteczek.
Nie mogę się doczekać, jak już będę miała wolne! Pójdę wtedy na torcik do CK (Galeria Tortów Artystycznych na ul. Józefa), posiedzę nad Wisłą (pewnie z następną lekturą - "Chłopami") i pewnie coś jeszcze wymyślę.

Dzisiaj dodaję zdjęcia z koncertu Kamp! - a. Miał on miejsce w klubie Centrala przy Małym Rynku. Daty nie pamiętam ;d ku mojemu i Gośki zdziwieniu - przyszło bardzo dużo ludzi. Nie wiedziałam, że ten zespół cieszy się aż tak dużą popularnością.







niedziela, 11 marca 2012

Czumu tak?

Kicham, kaszle, smarkam. Dzisiaj już lepiej z gardłem, ale siły ciągle nie przybywają. Mam tyyyle do nauki na ten tydzień, a ja jestem chora.
Szag trafia mnie podwójnie. Ani się nie uczę, ani nie śpię. Staram się zrobić prezentację na WOS (o organizacjach międzynarodowych), ale straszliwie mi to nie wychodzi. Tak źle się do tego nastawiłam, że nie mogę się ogarnąć i robię wszystko tylko nie właśnie WOS.
Muszę jeszcze napisać maturę z polskiego, nauczyć się do kartkówki z hiszpańskiego oraz do testu z chemii, ale tak bardzo nie mam siły.....  :(
Skoro tak się czuję, to powinnam pójść spać. Zgadza się. Tylko że nie dam rady zasnąć, jak mam pełno obowiązków.. Na takiej zasadzie męczę sama siebie i nie daję już rady.


Wszystkie Kewjki, fejsbuki i inne takie strony przeglądnięte do porzygu.
Herbat wypitych 15.
 Zdań z WOSu napisanych niewiele.

niedziela, 19 lutego 2012

środa, 8 lutego 2012

Trochę zdjęc z Biłgoraja part 1.

Jeszcze 2 dni chodzenia do szkoły, a następnie dwu tygodniowa laaaaaaba <3 Życie od razu nabiera sensu, jeżeli jest czas na coś więcej, niż nic.

 Mając dobry humor i stosunkowo wolny wieczór (powinnam była uczyć się fizyki ;XX), postanowiłam, że dodam na mojego wspaniałego, jakże poczytnego bloga kilka zdjęć z Biłgoraja.
Na początku nie byłam do nich przekonana, bo stwierdziłam, że 90% z nich jest prześwietlona i nie mają przez to żadnej wartości. Teraz jestem innego zdania. Nie wszystkie są beznadziejne. Jakieś 25% jest całkiem znośnych.
W tle konieee!



Umiem cofać koniem! Yeah!
Na wszystkich tych zdjęciach jestem ja. W kolejnych notkach, fotki będą bardziej zróżnicowane tematycznie ;p